W ten oto sposób w zasadzie poradziliśmy sobie z mitem z pierwszego akapitu zupełnie bez używania nazw i rodzajów produktów ściennych. Teraz jednak nadszedł czas na pytanie: „jeśli nie gwóźdź, to co?”. Aby na nie odpowiedzieć, trzeba najpierw określić materiał. Przyjrzyjmy się więc ścianom z ceramiki poryzowanej Porotherm.
Pustaki z ceramiki poryzowanej charakteryzują się dość specyficzną strukturą, gwarantującą im doskonałe parametry fizyczne takie jak izolacyjność termiczna czy akustyczna. Ta sama struktura powoduje, że system mocowań przeznaczony do ścian z nich wznoszonych powinien być dedykowany dla tego materiału. Strukturę tą możemy rozpatrywać na dwóch poziomach.
- Po pierwsze jest to pustak – a więc składa się z licznych komór powietrznych przedzielanych stosunkowo twardymi i cienkimi ściankami ceramicznymi.
- Po drugie – jest to ceramika poryzowana, a więc sam materiał również nie jest lity, ale zawiera drobne pory.
Z czym się to wiąże jeśli chodzi o montaż w tych ścianach? Zacząć należy od wiercenia otworów. Aby nie uszkodzić wewnętrznej struktury pustaka i tym samym nie zmniejszyć trwałości połączenia – należy bezwzględnie wiercić z wyłączonym udarem. Dzięki temu uzyskamy równy otwór o takiej samej średnicy jak wiertło i zachowamy wewnętrzną strukturę elementu ceramicznego. Kolejna kwestia to dobór kotew. Aby zrobić to poprawnie, należy najpierw określić zakładane obciążenie. Warto przy tym pamiętać także o momentach siły – nawet niewielka masa powieszona na odpowiedniej długości ramieniu może generować naprawdę poważne obciążenie na element mocujący.
W zakresie obciążeń małych i średnich najlepszym rozwiązaniem są plastikowe kotwy rozporowe. Ich główne zalety to prostota montażu oraz możliwość natychmiastowego obciążania. Oferta producentów w tym zakresie jest bardzo szeroka. Wybierając należy jednak zwrócić uwagę, czy dany element został przez producenta przewidziany do montażu w pustakach ceramicznych. Doskonałymi przykładami są chociażby kołki uniwersalne UX i rozporowe SX firmy Fischer, kotwy serii HUD czy (do lekkich mocowań) HLD firmy Hilti lub kołki serii KPR i KPS firmy Wkręt-Met. Należy przy tym pamiętać o uważnym montażu, najlepiej przy pomocy klucza lub wkrętarki z nastawnym momentem dokręcającym. W przeciwnym wypadku zachodzi niebezpieczeństwo przekręcenia kotwy.