Zamek Czocha  po renowacji dachu dachówką karpiówką falista czerwona angoba
Zamek Czocha  po renowacji dachu dachówką karpiówką falista czerwona angoba

Wiekowa Karpiówka niejedną skrywa tajemnicę

Zamek Czocha, położony na Łużycach Górnych nad rzeką Kwisą, to jeden z najbardziej tajemniczych zabytków Dolnego Śląska. Każdego roku przyciąga on dziesiątki tysięcy turystów, głodnych emocji, jakich dostarczają mrożące krew w żyłach legendy, intrygujące tajemnice byłych właścicieli, a także sensacyjna historia z XX wieku. Podczas niedawnej renowacji, zagadkowe mury Czochy zyskały nowy dach, pokryty półokrągłą Karpiówką falistą z oferty Wienerberger.

Zamek Czocha został założony w połowie XIII w. na charakterystycznym granitowo-gnejsowym cyplu wrzynającym się w rzekę Kwisę. Niezwykle burzliwa historia obiektu pozostawiła ślad w architekturze, która łączy i miesza wiele stylów. Poszczególne części budowli i detali były przebudowywane i rozbudowywane przy każdej zmianie właściciela. Najbliższą oryginalnej formy średniowiecznej warowni pozostaje cylindryczna wieża ostatniej obrony, obecnie nakryta kopulastym hełmem, pełniąca głównie funkcję wieży widokowej i zegarowej. W XVII w. otoczono ją pomocniczym budynkiem o trzech kondygnacjach, nakrytym wielospadowymi dachami o arkadowych podziałach. Eklektyzm jest również widoczny we wnętrzach zamku. Najbardziej reprezentatywnymi pomieszczeniami są Sala Rycerska i Sala Marmurowa. Ta pierwsza łączy się bezpośrednio z holem wejściowym, a w środku uwagę zwraca zachowana ze średniowiecza ciemna dębowa boazeria oraz gotycki kominek z rzeźbami symbolizującymi dobro i zło. Sala Marmurowa, której biblioteczne regały mieściły kiedyś 25 tys. zabytkowych woluminów, wyposażona jest natomiast w biały kominek w stylu renesansowym. Według legendy z XVIII wieku, zamurowano w nim nieślubne dziecko Urliki, małżonki jednego ze szlachciców rodu Nostitz – właścicieli zamku od 1451 roku. Jak opowiadają przewodnicy, podobno do dziś duch dziecka błąka się po posiadłości.

W dzisiejszych czasach Czocha wydaje się być wyjęta wprost ze średniowiecza, okryta na poły fantastyczną szatą wedle fantazji jednego z właścicieli z okresu I połowy XX wieku. Po 1952 roku twierdza została zaadaptowana na wojskowy ośrodek wypoczynkowy. Wówczas Czocha na jakiś czas zniknęła z map i nie uległa takiej dewastacji jak inne dolnośląskie warownie, a część skradzionej w czasach wojny kolekcji sztuki oraz mebli udało się odzyskać. Tak dobrze zachowany stan zamku wpływa na duże zainteresowanie ze strony turystów, co pozwoliło obecnym zarządcom zamku na inwestycję w odrestaurowanie zabytkowej budowli, m.in. wymianę ceramicznego dachu.

„Realizacja dachu zamku Czocha była wyjątkowo ambitnym zadaniem, które wymagało pracy doświadczonych dekarzy z wieloletnim stażem, a także ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków. Ze względu na trudność w konstrukcji, musieliśmy użyć najnowocześniejszego sprzętu, a także skorzystać z podwieszanych rusztowań. Karpiówka idealnie pozwala na podkreślenie skomplikowanych połaci, tak charakterystycznych dla eklektycznych dachów czochowskiego zamku. Nowoczesne dodatki ceramiczne znacznie przyspieszyły naszą pracę i w sprawny oraz estetyczny sposób umożliwiły wykończenie każdego detalu, jak np. wykusze dachowe” – mówi Rafał Tomczyk, właściciel firmy Budownictwo Dekarsko Blacharskie Rafał Tomczyk, która wykonała renowację zabytkowego dachu.  

Szczególnie dużym wyzwaniem dla dekarzy pracujących przy remoncie zamku w Suchej było pokrycie wielospadowych dachów z arkadowymi podziałami i licznymi wykuszami na reprezentacyjnym budynku, który otacza cylindryczną wieżę obronną zachowaną w oryginalnej średniowiecznej formie. Wybór padł na Karpiówkę z szerokiego portfolio marki Koramic. Firma Wienerberger, która obecnie jako jedyna w Polsce produkuje ceramiczną Karpiówkę (podtrzymując długą tradycję krycia najpiękniejszych budowli zabytkowych dachówką, przypominającą łuskę karpia) ma swój wkład w przywracanie świetności wielu polskich zabytków. Zaufanie do tego materiału wynika z wyjątkowych właściwości ceramiki, które wpływają na długowieczność ceramicznych dachów. Ogromne doświadczenie ekspertów Wienerberger pozwala dziś na wyprodukowanie również dachówek, będących odpowiednikami modeli historycznych. Takim specjalnym zamówieniem pod konkretną realizację była właśnie Karpiówka falista na potrzeby renowacji zamku Czocha.  Dzięki swojej ponadczasowości ceramiczne Karpiówki Koramic zostały na kolejne stulecia wpisane w wyjątkową architekturę warowni.

Dla dociekliwych…

Jednym z najbardziej interesujących aspektów warowni w Suchej są legendy, według których w zamku do dziś straszy. Najważniejsza z nich związana jest ze studnią usytuowaną na dziedzińcu w południowo-zachodniej części. To w jej otchłani zazdrośni i okrutni właściciele zamku przed wiekami rzekomo topili swoje niewierne żony, których wołanie ma do dziś jeżyć turystom włos na głowie.  

Nie mniej emocji dostarcza bardziej współczesna historia gotyckiego zamku. Szczególna aureola tajemniczości otacza postać Ernesta Gütschowa, właściciela rezydencji od 1909. Gütschow był dyrektorem dużych niemieckich zakładów tytoniowych, a fortuna jaką zgromadził pozwoliła kupić mu zamek Czocha za kwotę 1,5 mliliona marek. Wiemy, że zamek był drogą do nobilitacji dla niemieckiego przedsiębiorcy, który miał dostać od cesarza tytuł szlachecki za zasługi w budowaniu potęgi Niemiec. Jednak, kim tak naprawdę był dyrektor Ernest Gütschow i do jakich celów wykorzystywał zamek pozostaje wciąż nurtującym pytaniem. Według relacji niektórych znawców historii, Gütschow prowadził w zamku działalność szpiegowską. Tę wersję zdarzeń mogłaby potwierdzić niespotykana w żadnym innym zamku na terenie Polski ilość ukrytych przejść, która pozwalała właścicielowi być niewidzialnym dla służby i gości, np. z komnaty książęcej bezpośrednio do pokoju pancernego. Według innej z legend, Gütschow uważał, że energia zgromadzona na Zamku Czocha pozwoli mu żyć długowiecznie. W tym celu, w prywatnej bibliotece korzystał z tumby ujętej dwiema kolumnami, aby łączyć się z mocami tajemnymi.

Jakakolwiek szokująca prawda kryje się za osobą Gütschowa, dzięki jego pasji kolekcjonerskiej biblioteka dolnośląskiej warowni była w swoim czasie czwartą co do wielkości prywatną kolekcją zabytkowych druków i książek w Niemczech. Dziś to właśnie biblioteka urządzona na styl angielskiego gotyku Tudorów jest znakiem zmian, jakie wprowadził w leśniańskiej rezydencji niemiecki przedsiębiorca. Gütschow zlecił całkowitą przebudowę Czochy na wzór romantycznej twierdzy wprost z baśni i legend, czego przykładem jest dwuspadowy dach naczółkowy pokrywający średniowieczną wieżę mieszkalną na rzucie prostokąta. W 1945 Gütschow wyprowadził się z zamku zabierając ze sobą najcenniejsze skarby, w tym insygnia koronacyjne carów rosyjskich, a pozostała część kolekcji uległa licznym grabieżom.

Źródła:

Jacek Bednarek, Sucha Zamek Czocha, zamkipolskie.com.  http://www.zamkipolskie.com/czocha/czocha.html 

Jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w Polsce. Do dziś nie odkryto wszystkich jego tajnych pomieszczeń,16.03.2017 r., niezłomni.com. https://niezlomni.com/jedno-z-najbardziej-tajemniczych-miejsc-w-polsce-do-dzis-nie-odkryto-wszystkich-jego-tajnych-pomieszczen/

Archiwum Łużyce, YouTube, Echa Przeszłości: Tajemnice Zamku Czocha, 23.05.2012 r. https://youtu.be/DvLsOAAHglk

  • Wykonawca: Budownictwo Dekarsko-Blacharskie Rafał Tomczyk
  • Obiekt: Zamek Czocha
  • Lokalizacja: Sucha, Polska
  • Powierzchnia dachu: ok. 5 000 m²
  • Produkt: Koramic Karpiówka półokrągła, falista, czerwona angoba (na specjalne zamówienie)

Przeczytaj także

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Kościół św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu
Zamek Biskupów Warmińskich w Lidzbarku Warmińskim
Zamek Czocha  po renowacji dachu dachówką karpiówką falista czerwona angoba

Skontaktuj się z nami

Konsultacje techniczne

   Doradcy techniczni i handlowi

   Masz inne pytania? Skorzystaj z formularza